Forum www.digimonworld.fora.pl Strona Główna
 Forum
¤  Forum www.digimonworld.fora.pl Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
www.digimonworld.fora.pl
Digimon World Polskie Forum o tematyce Digimonowej
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Czego NIE lubicie w Digimonach?

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.digimonworld.fora.pl Strona Główna -> Inne... Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Czego NIE lubicie w Digimonach?
Autor Wiadomość
Gesomon
Armor
Armor



Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą sny?

PostWysłany: Czw 22:04, 05 Wrz 2013    Temat postu: Czego NIE lubicie w Digimonach?
 
Jak w temacie.

Czego nie lubicie w Digimonach?
Co Wam przeszkadza, co nie pasuje, co Was zirytowało lub rozczarowało?
Myślę, że na ten temat możemy najlepiej my, którzy znamy Digimony (przynajmniej w jakimś wystarczającym stopniu Razz) i je lubimy, się wypowiedzieć.

No to żeby jakąś zacząć...
Jeżeli chodzi o mnie: to, co najbardziej mnie denerwowało podczas oglądania to te przerywniki w środku odcinka, które psuły cały klimat. Ale przynajmniej cieszę się, że nie musiałam oglądać reklam, które między nimi są. Wink
Druga rzecz to kupy, które budzą zażenowanie chyba nie tylko u mnie.
Wszystkie Numemony, Sukamon czy Garbamony sprawiają, że niektóre sceny z Digimonów jest po prostu wstyd pokazać i chociaż na szczęście nie jest tego wiele, uważam że mogłoby by w ogóle nie być. Jeżeli chcielibyśmy przedstawić jakiegoś obrzydliwego Digimona-Mutanta jakim jest np. Numemon, rolę kup mogłyby z powodzeniem zagrać zwykłe śmieci.
Te sceny można albo zignorować, albo spróbować je zrozumieć, co jeszcze da się zrobić.

UWAGA! DALEJ SĄ SPOILERY DOTYCZĄCE ADVENTURE I ADVENTURE 2!
Natomiast kompletnie nie ogarniam dlaczego akurat jedną z "broni" MetalEtemona było pierdnięcie, a Vademon żądał od PicoDevimona zapłaty w postaci kupy. To było dosłownie poniżej pasa. Wink

Kolejny wąt dotyczy zakończeń. Generalnie zakończenia odcinków są dobre, mają swoją kontynuację w dalszym ciągu i w ogóle tip top. I z racji tego tip-top zapadły mi w pamięć dwie niejasności, które zauważyłam w drugiej serii.
Pierwsza z nich to była kończąca scena, w której bodajże mama Izzy'ego daje dzieciakom znak, że zna Tentomona. Odcinek się na tym kończy, a początek nowego do niego nie nawiązuje i widz zastanawia się o co tam dokładnie chodziło.
Podobnie jest z innym odcinkiem, pod którego koniec wszyscy bohaterowie leżą ogłuszeni potężnym atakiem BlackWarGreymona. Na początku następnego odcinka wszyscy są cali i zdrowi. Nie jest powiedziane w jaki sposób odzyskali siły i powrócili na Ziemię, chociaż sytuacja wyglądała naprawdę poważnie.
KONIEC SPOILERÓW

Ostatnia sprawa to za długie ewolucje. Bywało tak, że samo pokazywanie ewolucji potrafiło trwać parę minut, a to zdecydowanie za długo. Chociaż wiemy, że tak naprawdę digimorfoza przebiega sprawnie i szybko, to mimo wszystko kiedy oglądamy ewolucję po kolei pięciu Digimonów można mieć wrażenie, że wróg tylko stoi i czeka aż oni skończą Smile

To na razie tyle, co sobie przypominam. A co Was mierzi? Razz



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Lyokoheros
InTraning
InTraning



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luboń

PostWysłany: Wto 11:55, 12 Lis 2013    Temat postu:
 
Ja tam właśnie lubiłem te animacje ewolucji... świetnie tworzą klimat... gdy podczas ostatnich walk z Vamdemonem je skracali to mnie to strasznie irytowało...
Ale jeśli chodzi o "kupny" problem to w całości się zgadzam.
Z przerywnikami w sumie też racja.

Co by jeszcze bez spoilerów można powiedzieć...
No brak takiego naprawdę dobrego polskiego dubbingu - ze świetnymi piosenkami(jak te niemieckie), a imionami i nazwami digimonów japońskimi oraz bez tej miejscami naprawdę idiotycznej cenzury...

A tak ze spoilerami...

1 Seria
Tu nie ma w sumie do czego więcej się doczepić.
No może poza takimi fragmentami w stylu"porzyczyłam od taty nic mu nie mówiąc" mówione bardziej z dumą niż zażenowaniem...
I moment aktywacji amuletu czystości.
No i fakt, że tylko 2 digimony Digiwybrańców osiągnęły poziom ostateczny(choć w sumie ich digimony mają też formy ostateczne... no ale jednak wolałbym chyba by w serii inaczej się rozwinęły - choć część... no bo mieć tam Seraphimona i Ophanimon to by fajnie było...)


2 seria
Tu faktycznie kwestia tych dwóch zakończeń(szczególnie to o tentomonie, które jeszcze bardziej zdziwiło... bo mimo wszystko to z BlackWarGreymonem mogło się wydarzyć między odcinkami)

3 seria...
Symbolika szatańska także wśród dobrych Digimonów, nawiązania do Taoizmu przy Taomonie...
Ogólnie to do wielu rzeczy mam tam dość ambiwalentne podejście.
Ale generalnie odejście od pierwowzoru(owszem pewne nowości były fajne, ale z pewnymi rzeczami niepotrzebnie tak za daleko odeszli)

4 seria
Królewscy rycerze jako antagoniści... tak to chyba nic

Kolejnych nie oglądałem... choć obejrzałem, pierwszy odcinek 5... no i mam wrażenie, że w stosunku do niej to Tamers było co najwyżej w połowie drogi oddalania się od Adventure



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyokoheros dnia Wto 11:58, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gesomon
Armor
Armor



Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą sny?

PostWysłany: Czw 2:27, 14 Lis 2013    Temat postu:
 
Szczerze powiedziawszy trochę mnie dziwią niektóre Twoje wąty.

1. Mówione bardziej z dumą niż z zażenowaniem? No proszę Cię!
Po pierwsze i tak lepiej jest w oryginale niż w dubbingu ocenzurowanym, w którym Mimi zapytana dlaczego wcześniej nie poinformowała kumpli o zawartości swojego plecaka stwierdziła, że chciała sprawdzić jak sobie bez tego poradzą, co jest po prostu głupie samo w sobie.
Zresztą sam zobacz: KLIK!

A po drugie może podkradanie rodzicom takich rzeczy jak kompas, scyzoryk i inne takie pierdółki, które na dzień nie są potrzebne nie jest może dobrym uczynkiem, jako podkradanie samo w sobie, ale nie jest też z kolei czymś tak złym, żeby być z tego powodu zażenowanym. Tym bardziej, że ten jej "zły uczynek" pomógł jej i innym. Poza tym możemy pozwolić sobie na nadinterpretację: z racji tego, że mogliśmy poznać trochę rodziców Mimi, możemy sobie wyobrazić, że jej tata mógł nie chcieć dać jej takich rzeczy na obóz, bo "A po co mojej małej córeczce jakieś ostre graty?"
W tym sensie.

A moment aktywacji Amuletu Czystości? Co tam było niewłaściwego?

3. Taoizm? Błagam! Taoizm to nie jest satanizm.

Co do Tamers już trochę się wypowiadałam, ale dodam po prostu, że ono w rzeczywistości aż tak bardzo nie odbiega od Adventure. Owszem jest kilka zmian, trochę inny klimat, ale jednak gdy oglądałam miałam dalej te wrażenie spójności z poprzednimi seriami. W przeciwieństwie do Frontier, które pewnie skończę oglądać za kilka dni i które dopiero według mnie jest w połowie oddalania się od pierwowzoru.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Lyokoheros
InTraning
InTraning



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luboń

PostWysłany: Wto 18:21, 19 Lis 2013    Temat postu:
 
Cóż może i dziwią... ale jako, że temat jest czego nie lubimy, a że w Digimonach niewiele jest takich rzeczy... to uznałem, że napiszę także o tych rzeczach, które w mniejszym lub większym stopniu są obecne także w praktycznie każdej innej produkcji... bo generalnie to w Digimonach nie ma wiele rzeczy, których można się doczepić, a jak już są to są to właśnie takie szczególiki, drobiazgi...
Co do tego podkradania... cóż owszem, ostatecznie wyszło z tego więcej dobrego niż złego, jednak mówienie tego z takim poczuciem "w końcu to nic złego" jednak zgrzyta nieco z faktem posiadania przed tą osobę Amuletu Czystości...
No i właśnie sama jego aktywacja... czystość jest w zasadzie pewnym metaforycznym określeniem niewinności, a amulet aktywował się...
gdy po małym "wykładzie" o nierozumieniu tego jak oni(armia Wamdemona) mogą czynić im tyle zła, wypowiada słowa "Tego im nie daruję!"(czy też "Tego im nigdy nie wybaczę", bo tak brzmiałoby chyba bardziej dosłowne tłumaczenie).
Sama powiedz, czy to Ci jednak choć odrobinę nie zgrzyta?
Bo dla mnie właśnie to(no i sprawa kup) to jedyne rzeczy, które mi naprawdę mocno przeszkadzają w Digimonach(przynajmniej w kontekście pierwszej serii).

Co do Taoizmu... może i nie, ale jednak jest to religia, co do której jestem nastawiony co najmniej sceptycznie - takie elementy jak równowaga między dobrem i złem(czy coś w tym stylu - w każdym razie takie jest znaczenie symbolu, który stanowi główny element zdobniczy Taomon) i parę innych szczególików w moich oczach nie stawiają jej w pozytywnym świetle... no i to też takie najbardziej bezpośrednie nawiązanie do jakiejkolwiek religii... porównywalne ze stworzeniem digimona w stylu np Jesusmona(jakkolwiek dziwnym pomysłem się to wydaje)
Ale jak mówiłem to jest raczej jeden z tych drobiazgów.

No i Tamers... czemu uważasz, zę to ta seria jest bliższa pierwowzorowi niż Frontier? Choć może faktycznie, jeśli nie poznałaś prawdziwej natury legendarnych dusz.... wtedy być może faktycznie zdaje się nieco dalsze pierwowzorowi niż jest. No ale to nie na ten temat... chyba nawet taki temat o podobieństwach i różnicach między tymi seriami(Adventeru, Tamers, Frontier, a może w przyszłości także Savers i Xross Wars)... ale to już pewnie na tym nowym forum.

A i jeszcze jedna sprawa... to jak Miyako w 6 odcinku("Rodzinny piknik") zaczęła się "podkochiwać" w Mimi... kompletnie do tego anime nie pasujące i zdecydowanie psujące jego tak dobry obraz...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gesomon
Armor
Armor



Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą sny?

PostWysłany: Czw 2:07, 21 Lis 2013    Temat postu:
 
Nikt nie jest idealny. Poza tym w drugim odcinku Mimi miała jeszcze przed sobą czas by otrzymać swój amulet. No właśnie o to chodzi, że dopiero jak trafili do Cyfrowego Świata te cechy nie były jeszcze dobrze rozwinięte. Zobacz sam: czy na początku Taichi wiedział czym jest odwaga, a Yamato był dla wszystkich dobrym przyjacielem? To jest piękne w Digimonach, że bohaterowie dochodzą do tego wszystkiego.

A właśnie dlatego Czystość jest nazwana Czystością, a nie Niewinnością, bo to tylko część Czystości. Aktywacja tego amuletu może nie była zbyt spektakularna, bo w Digimonach widzimy wiele scen, w których dobrzy bohaterowie krzyczą do tych złych, że im nie wybaczą i inne takie, ale tu chodziło o to że Czystość Mimi sprawiła, że dziewczyna nie mogła pogodzić się z sytuacją, w której działo się tyle zła. Ona po prostu nie rozumiała dlaczego tamci są tak źli, czego w ogóle chcą i na tym polegał jej bunt, który aktywował amulet.
Masz rację, twórcy mogliby to jakoś ładniej rozegrać, ale z drugiej strony nie zgrzytało mi to tak bardzo żebym się tym przejęła Razz Ale spoko, właśnie po to założyłam ten temat żebyśmy mogli dzielić się swoimi spostrzeżeniami.

A co do taoizmu i symbolu Yin-Yang to radzę żebyś poczytał coś więcej w tej materii, bo sam znak nie mówi wprost, że dobro i zło się równoważą - to jest interpretacja katolicka, która błędnie zalicza ten symbol do okultyzmu. Filozofia taoistyczna pochodzi z trochę innej kultury niż nasza i nie powinno się jej interpretować jedynie w znanych nam granicach. Ale jestem ciekawa jakie szczegóły jeszcze Ci przeszkadzały w Taomon Wink

A z tym brakiem nawiązania do religii ostro przesadzasz. Jakbyś nie zauważył mnóstwo Digimonów nawiązuje do chrześcijaństwa, chyba że uważasz że digimony anioły i demony nie należą do naszej religii.

Akurat tak się składa, że niedawno skończyłam Frontier i miałam okazję poznać naturę legendarnych dusz, i mimo to nie zmieniłam swojego zdania, więc nie wiem za bardzo w którą stronę pijesz. Może powiesz mi jak Ty rozumiesz tę prawdziwą naturę :/
A Tamers bardziej przypomina Adventure jak choćby z jednego z najważniejszych powodów: więź człowieka i digimona, co jest dla mnie bardzo istotnym tematem, który we Frontier był bardzo ograniczony. Drugim powodem mogą być chociażby prawa jakimi rządzi się Cyfrowy Świat w Tamers i Adventures. Możliwe że na podstawie mojej dziwnej teorii, ale punktu odniesienia można szukać w tym, kto rządził Digital World.

Właśnie! Dobrze, że wspomniałeś o tym z Miyako, zupełnie o tym zapomniałam. Kurde, myślę że to jednak nie mogło być takie stricte podkochiwanie, no bo jednak to bajka dla dzieci, ale jak to wyglądało tak wyglądało. Japończycy są dziwni. Razz



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Lyokoheros
InTraning
InTraning



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luboń

PostWysłany: Sob 1:29, 23 Lis 2013    Temat postu:
 
Cóż, jeśli o przyczyny reakcji chodzi to owszem, jak najbardziej wynikały one z czystości Mimi, ale już sposób reakcji... był moim zdaniem właśnie zaprzeczeniem tej czystości...
Ale niestety słowa "nigdy ci nie wybaczę" pojawiają się w anime aż nadto często... i niestety to nie okazało się być wyjątkiem.
Z dochodzeniem do wszystkiego też masz rację(choć akurat Taichi już był odważny, Joe już był uczciwy czy Koshiro dociekliwy), szczególnie biorąc pod uwagę jej zachowanie w stosunku do gekomonów.

Co do Tamers i Frontier, to pozwól, że nie będę tu teraz tego rozwijał, bo to trochę nie na temat mimo wszystko.

I jeśli chodzi o nawiązania do religii, to owszem były nawiązania do chrześcijaństwa (digimony anioły i digimony demony. Lucemon i Trzej Wielcy Aniołowie), ale były to nawiązania tego samego stopnia co np wendigomon nawiązujący do mitologii indian(choć tu różnice w wyglądzie były może nieco większe).
Chodziło mi o to, że tutaj jednak mamy znacznie bardziej bezpośrednie nawiązanie, już sama nazwa jest bezpośrednim wskazaniem, że digimon niejako "reprezentuje" tą religię i to jest dla mnie takie uderzające.
I ja mówiłem o szczególikach taoizmu, nie samej taomon... choć z sumie nie podobała mi się ta jej wiecznie skwaszona mina, ale to szczegół.

No i co do samego taoizmu i tego symbolu... z jednej strony, przyjmując punkt widzenie nie zakładający że jakaś konkretna religia/system światopoglądowy ma rację(czyli najbardziej neutralny), to owszem masz rację.
Tyle tylko, że mój punkt widzenia taki nie jest. Jestem katolikiem i wiem(wierzę), że w każdym zakątku świata Bóg i diabeł są tak samo realni jak w naszym kręgu kulturowym. I że również tam szatan może oddziaływać w swoich celach. Innymi słowy wedle mojej opinii Kościół Katolicki niekoniecznie się w tej kwestii myli, tylko być może dostrzega to, czego inni nie dostrzegają...
Choć poczytać mogę, jak dasz mi jakieś źródło(bo obydwaj wiemy, że wikipedia jest niekoniecznie najlepszym źródłem informacji).



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lyokoheros dnia Sob 4:17, 23 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gesomon
Armor
Armor



Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą sny?

PostWysłany: Nie 0:08, 24 Lis 2013    Temat postu:
 
No jasne, że Taichi już na początku był odważny, Joe uczciwy, Izzy dociekliwy itd.: mieli w sobie te cechy od dawna, bo to właśnie one zostały zanotowane podczas gdy dzieci widziały walkę Greymona z Parrotmonem i na ich podstawie zostały stworzone amulety. Te cechy były, jedyne co trzeba było jeszcze zrobić to rozwinąć je prawidłowo. To jasne.
Digimony mimo wszystko są przeznaczone dla młodszych widzów i wiele uproszczonych rzeczy trzeba brać na dystans zwłaszcza jeśli chodzi o takie teksty w stylu "Nigdy ci nie wybaczę!!", "Muszę cię pokonać!!" albo "Ale jestem na ciebie zły - musimy się pokłócić!" Razz Generalnie jak nic nie wskazuje na to, że zła postać się może nawrócić i narobiła masakrycznie wiele szkód to tego typu oświadczenia nie mają większego znaczenia. Nawet jeżeli kłóci się to chrześcijańską filozofią, która uczy że najlepiej jest wybaczać tak więc chyba rozumiem Twój ból z tej perspektywy Razz.

A proszę bardzo, rozwijaj Tamers i Frontier - i tak zdaje się, że nikt nie kontroluje już tego forum Wink

Skwaszona mina? Dobre Very Happy Osobiście uważam, że to jeden z najciekawszych digimonów (mówię w tym przypadku nie tylko o Taomon, ale też jej innych wersjach) ze względu na charakter. Mogła na początku sprawiać wrażenie skwaszonej, ale chyba sam przyznasz że miała do tego pełne prawo patrząc na to jak odnosiła się do niej Ruki. Gdy wszystko się między nimi ułożyło zdawała się już byś w lepszym humorze, podobnie jak jej trenerka.

To nie tak, że Kościół katolicki dostrzega coś, czego inni widzą - on tylko interpretuje to na swój sposób. Sama jestem chrześcijanką, ale nie uważam, że inne religie są pod wpływem szatana. Bóg jest wszędzie masz rację, a różne jego wyobrażenia zależą tylko i wyłącznie od kręgu kulturowego. Ale ten temat tutaj trochę dość skomplikowany i nie pasuje nawet bez kontroli moderatorów, więc jeżeli chcesz możemy kontynuować nasze rozważania tam gdzie robiliśmy to wcześniej Razz



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gesomon dnia Nie 1:33, 24 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.digimonworld.fora.pl Strona Główna -> Inne... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy